Temat oświetlenia ulicznego na ulicy Morskiej nie znika z ust mieszkańców. Południowa część Łukęcina od lat tonie w ciemnościach.
Sytuacja wygląda następijąco. Firma od konserwacji usuwa awarie,
problem zostaje rozwiązany. Niestety, krótko czekać na kolejne braki w dostawie prąd. Przez ostatnie miesiące łukęcinianie narzekali z powodu nasilenia się problemu. Lampy „wysiadały” minimum raz w
tygodniu, co powodowało zagrożenie dla kierowców, jak i pieszych.
Zapytaliśmy radną Katarzynę Herdzik, dlaczego Gmina Dziwnów bagatelizuje problem.
Sprawa oświetlenia na ulicy Morskiej przez ostatni rok, w któym sprawuję funkcję radnej, pojawiała się w wielu rozmowach z mieszkańcami. Zauważyć trzeba, iż w większości przypadków awarie zostawały naprawiane bez zbędnej zwłoki. Niestety, nie rozwiązywało to problemu, ponieważ po paru dniach lampy znowu przestawały działać. Zmusiło mnie to do podjęcia kroków, które faktycznie rozwiążą problem. 15 stycznia 2020 roku złożyłam w Biurze Rady Miejskiej interpelacje w tej sprawie, wnosząc pismo o analizę i oględziny systemu sprawności działania oświetlenia na ulicy Morskiej oraz rozwiązanie problemu.
Przykrym jest fakt, że przez tyle lat nic nie zostało zrobione w tej sprawie-mówi Katarzyna Herdzik.
W poniedziałek, 10 lutego zauważyć moża było prace prowadzone przez Enea Oświetlenie. Pracownicy grupy energetycznej poinformowali nas, że prowadzone przez nich prace, między innymi wymiana okablowania, mają w najbliższym czasie rozwiązać problem częstego braku prądu.
Dodaj komentarz